|
Wpływ medytacji
na choroby przewlekłe
|
Główna cechą współczesnej medycyny klinicznej jest jej stosunkowo duża
skuteczność w leczeniu przypadków ostrych - dotyczy to np. chirurgii miękkiej
(operowania narządów wewnętrznych i tkanek), chirurgii twardej (złamania i
inne dolegliwości układu kostnego), zwalczanie infekcji bakteryjnych poprzez
zastosowanie silnych antybiotyków itp.
Niestety, każdy lekarz i inna osoba zajmująca się
zdrowiem, przyzna, iż znacznie mniejsza jest skuteczność nowoczesnej medycyny
w przypadku chorób przewlekłych.
Tak np. przewlekle przeciągające się zespoły bólu wymagają ciągłego
stosowania leków przeciwbólowych, które wykazują szereg efektów ubocznych.
Leczenie farmakologiczne zaburzeń narządów wewnętrznych daje niejednokrotnie
umiarkowane rezultaty, a również wykazuje szereg skutków niepożądanych -
typu podrażnianie żołądka, czy obciążanie chemikaliami wątroby i nerek.
Równie problematyczne jest leczenie farmakologiczne różnego
rodzaju nerwic i psychoz. Niejednokrotnie chorzy latami zażywają różnego
rodzaju leki psychotropowe, które z jednej strony mają szereg działań
niekorzystnych dla całości somatyki, a z drugiej strony nie dają efektów
typowo leczących, co raczej zmniejszają natężenie objawów, poprzez pewnego
rodzaju znoszenie wrażliwości i przytomności nerwowej.
Osoby zajmujące się problematyką medycyny
komplementarnej (tj. takiej, która uzupełnia postępowanie kliniczne -
farmakologiczne, lub chirurgiczne) podkreślają, iż w przypadku chorób
przewlekłych szczególnie skuteczne i efektywne mogą być terapie z obszaru
medycyny naturalnej.
Wynika to z prostej zależności, że dolegliwości przewlekłe maja bardzo
silny związek ze stanem układu odpornościowego (immunologicznego). Mechanizm
immunologiczny jest bardzo złożony, ale zapewne ma duży związek ze stanem
krwi (a ta zależy m.in. od funkcjonowania śledziony, wątroby i szpiku
kostnego), limfy, funkcjonowania gruczołów dokrewnych i równowagi
neurohormonalnej, czy wreszcie od wydolności poszczególnych układów -
wydolności płuc w procesie oddychania, wydolności nerek w procesie wydalania
toksyn przez mocz, sprawności wątroby i jelita grubego w procesie wydalania
toksyn z kałem, sprawności żołądka i jelita cienkiego w procesie
przyswajania składników z pożywienia.
Ową idealną równowagę psychofizyczną bardzo trudno jest szczegółowo
uchwycić, a tym bardziej sprowokować ją przy pomocy zastosowania samych tylko
leków farmakologicznych.
Ma bowiem na nią wpływ m.in. osobnicze poczucie szczęścia, zdolność do
radzenia sobie z sytuacjami trudnymi, regularnie podejmowany wysiłek fizyczny,
czy stopień relaksacji układu parasympatycznego (łatwość w przepływie
impulsów nerwowych i płynów ustrojowych)
Ponieważ wiele metod medycyny naturalnej sprzyja stanowi ogólnego
zrelaksowania fizycznego i psychicznego, dostarczając jednocześnie
organizmowi szeregu pozytywnych i przyjemnych bodźców stymulujących, dlatego
są one bardzo często wartościowym narzędziem wzmacniającym odporność
organizmu i jego naturalną zdolność do radzenia sobie z czynnikami
chorobowymi.
Wielu obserwatorów życia współczesnego podkreśla, że poziom mobilizacji i
stresu jest w dzisiejszych czasach raczej za wysoki. Powoduje to że w układzie
autonomicznym (działającym niezależnie od świadomych aktów woli) nie jest
zachowana równowago pomiędzy układem mobilizacji (sympatycznym, adrenalicznym)
a układem regeneracyjnym (parasympatycznym, przywspółczulnym).
Dlatego też bardzo istotnym walorem pewnych metod medycyny
naturalnej i komplementarnej jest ich zdolność do pobudzania układu regenerującego,
poprzez wspieranie stanu rozluźnienia napięć i dostarczanie pozytywnych bodźców.
Bez wątpienia medytacja może być zaliczona jako takie efektywne narzędzie
wzmacniania naturalnej odporności organizmu i doprowadzanie do
stanu równowagi pomiędzy układem sympatycznym (adrenalicznym, pobudzającym)
i parasympatycznym (regenerującym) w obrębie autonomicznego układu
nerwowego.
Wiele przeprowadzonych nad działaniem
medytacji badań wskazuje na jej dużą zdolność do optymalizacji
stanu napięcia w organizmie.
Z jednej strony medytacja wywołuje rozluźnienie niekiedy
jeszcze głębsze od ćwiczeń relaksacyjnych, a z drugiej - jest to
rozluźnienie specyficzne, nieco odmienne od zwykłej relaksacji mięśni
osiąganej np. poprzez ćwiczenia fizyczne.
Relaksacja wywołana stanem medytacyjnym charakteryzuje się bowiem
tym, że wydolność i aktywność układu nerwowego wzrasta, a nie ulega
obniżeniu, jak przy zwykłej relaksacji.
|
Zarówno wiele tradycyjnych systemów medytacyjnych, jak i współczesne
badania, twierdzą dość jednoznacznie, że właściwie dozowana medytacja może
być bardzo skuteczna we wspomaganiu leczenie wielu chorób przewlekłych.
Bardzo korzystny jest jej efekt poprawy
funkcjonowania układu krążenia i stabilizacja ciśnienia krwi.
Dłuższe stosowanie medytacji, poprzez zrównoważeniu układu wegetatywnego i
zaktywizowanie układu parasympatycznego, powoduje poprawienie funkcji
trawiennych.
Szczególnie istotna jest tu rola zwiększania zdolności wchłaniania w jelicie
cienkim, czy też zmniejszenie stanu nadkwasoty żołądka, jaki często ma
miejsce pod wpływem stresu i nerwowego trybu życia.
Odrębną grupą przypadków jest korzystne oddziaływanie
na układ nerwowy i neurohormonalny. Poprzez równoważenie funkcji
neurohormonalnych stopniowo podnosi się ogólna odporność organizmu człowieka.
Działanie na układ nerwowy obejmuje z jednej strony zmniejszanie się symptomów
bólowych i obniżenie poziomu odczuwania bólów przewlekłych, a z drugiej -
stabilizację w działaniu układu centralnego, co przyczynia się do
zmniejszenia stanów neurotycznych - różnego rodzaju nerwic, i depresji.
Właściwie i umiejętnie zastosowana medytacja może być także pomocna przy
wspieraniu leczenia różnego rodzaju fobii, natręctw, czy stanów
agresji.
Zobacz także:
powrót do góry strony
|
|